Zachodniopomorskie szlaki rowerowe
Zachodniopomorskie szlaki rowerowe mogą być wzorem do naśladowania. Ich bogactwo, jakość i czytelność oznaczeń ułatwiają planowanie i realizację ciekawych wycieczek rowerowych. Zarówno nadmorskie szlaki takie jak np. Velo Baltica – EuroVelo R10, Stary Rowerowy Szlak R15, czy piękna trasa Pojezierzy Zachodnich R20 dostarczają turystom wielu wrażeń i stwarzają możliwości odwiedzenia ciekawych miejsc. Chociaż oczywiście mają też pewne niedociągnięcia, które wymagają napraw lub korekt, a o których również wspomnę.
Dużym plusem są też Miejsca Obsługi Rowerzystów. Znajdziemy na nich wiaty gdzie możemy schronić się przed deszczem i słońcem, stoły i ławki, a nawet narzędzia do drobnych napraw. Przykładem może być tutaj MOR z Sarbinowa.
Rowerem z Koszalina do Gąsek
Z Koszalina nad morze można rowerem dotrzeć na wiele sposobów. Jednym z wariantów jest droga R15A, będąca częścią Starego Kolejowego Szlaku. Ścieżka asfaltowa wiedzie przez Mścice i można by powiedzieć, że jest całkiem wygodna. Niestety od Mścic do Mielna napotykamy na uszkodzenia szlaku. Korzenie drzew pofałdowały nawierzchnię, często jest popękana. Także w tym miejscu należy zachować ostrożność podczas jazdy.
Po dotarciu do Mielna kierujemy się na drogę rowerową R10. Wiedzie ona wzdłuż wybrzeża przez Mielenko, Chłopy (warto tu zajechać na molo i obejrzeć przystań rybacką), Sarbinowo i Gąski. W tej ostatniej miejscowości atrakcją jest latarnia morska, którą można zwiedzać. Pojawiła się też … gąski 🙂
Latarnia została zbudowana pod koniec XIX wieku i osiąga wysokość 50,2 metra. Na szczyt latarni prowadzą kręte, granitowe schody – aby się dostać na taras trzeba pokonać ich aż 190. Ale warto to zrobić za względu na piękne widoki.
Z Gąsek do Kołobrzegu
Za Gąskami jedziemy ok. 2 km szutrową drogą, a dalej pojawia się ponownie asfaltowa ścieżka, którą przez nadmorski las dojedziemy do rzeki Czerwonej. Warto się zatrzymać na moście i zrobić zdjęcia – widoki są bardzo fajne.
Kolejnymi miejscowościami na trasie będzie Ustronie Morskie i Sianożęty. W Ustroniu R10 wiedzie malowniczo nad wysokimi brzegiem morskim ale warto rozważyć objazd drogą przez centrum. Nadmorska ścieżka jest wąska i w sezonie oblegana przez pieszych turystów.
Parę kilometrów przed Kołobrzegiem czeka nas kolejna atrakcja w postaci Solnego Bagna. Te słonawe torfowisko jest teren, który jest ostoją różnorakiego ptactwa. Możemy tu spotkać kaczki, żurawie, a szczęśliwcy mogą zobaczyć niecodzienny widok dorosłych perkozów rdzawoszyich, unoszących na swych grzbietach malutkie pisklęta. Szlak rowerowy w tym miejscu wiedzie miejscami po drewnianych pomostach, jest też MOR na którym możemy zostawić rower aby spokojnie podziwiać Solne Bagno.
Po paru kilometrach docieramy do Kołobrzegu. W zależności od czasu jakim dysponujemy możemy zwiedzić to piękne miasto – jego zabytki, Muzeum, Oręża Polskiego czy Skansen Morski.
Jeśli jednak nie mamy w planach dłuższej przerwy to na pewno powinniśmy zajrzeć do portu, zobaczyć latarnię czy też udać się na molo.
Zachodniopomorskie szlaki rowerowe – z Kołobrzegu R10 do Mrzeżyna
Z Kołobrzegu droga wiodła dalej R10 – najpierw przez Grzybowo, potem Dźwirzyno i Rogowo.
W Dźwirzynie szlak rowerowy został zmodyfikowany. Możemy pojechać starą ścieżką przez miejscowość ale warto skorzystać z trasy, która biegnie kładką przez wydmy. Czeka nas co prawda ostry podjazd ale widok z tarasu nad wydmą wynagradza ten trud.
W Rogowie znajduje się zabytek architektury militarnej. Stary hangar lotniczy, wybudowany przez Niemców w 1935 roku. Jest on pozostałością po dawnej bazie lotniczej niemieckiej Luftwaffe, na którą składało się trawiaste lotnisko lądowe oraz baza lotnictwa morskiego, wykorzystującą do startów i lądowań jezioro Resko Przymorskie. Stacjonowały tutaj eskadry 706 Kustenfliegergruppe, wyposażonej m.in. w samoloty typu Dornier Do-24.
Hangar ten to unikatowy przykład zastosowania technologii żelbetowej do wzniesienia skomplikowanej konstrukcji wielkoprzestrzennego obiektu architektury kubaturowej z wyraźnym wskazaniem na funkcję obiektu.
Po II WŚ jednostki Wojska Polskiego, a od 2019 roku hangar jest w użytkowaniu Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.
Z Rogowa zostają nam już tylko cztery kilometry do Mrzeżyna, a tam trudne zadanie znalezienia ścieżki rowerowej do Trzebiatowa.
Trudne zadanie – dotrzeć do Trzebiatowa
W Mrzeżynie powinniśmy opuścić szlak R10 i udać się ścieżką rowerową do Trzebiatowa. Jest to jednak ciężkie zadanie! Brak jakichkolwiek drogowskazów. Jednak dzięki aplikacją do nawigacji rowerowej możemy znaleźć drogę z płyt jumbo, która doprowadzi nas do ścieżki wytyczonej dawnym nasypem kolejowym. Wjazd znajduje się na ulicy Kołobrzeskiej, po drugiej stronie kompleksu sportowego. Po ok. 3 km dotrzemy do starych betonowych mostów systemu Visintini. Po jednym z nich przebiegała linia kolejowa, a drugi był mostem drogowym i obecnie jest już mocno zniszczony. Mosty te znajdują się nad Starą Regą.
Kilkaset metrów za mostami wjeżdżamy już na asfaltową ścieżkę, która jest poprowadzona śladem dawnej linii wąskotorowej Trzebiatów Mokre Odgałęzienie – Mrzeżyno Gryfickie, która powstała w 1909 roku jako fragment Gryfickiej Kolei Dojazdowej. Ruch na tej linii był utrzymywany do 1951 roku, a infrastruktura została zlikwidowana w 1962 roku.
W Nowielicach, tuż przed Trzebiatowem zjeżdżamy z dawnego szlaku kolejowego ale do miasta prowadzi dalej ścieżka rowerowa. Warto dodać, że oznakowanie w Nowielicach jest bardzo czytelne. Tutaj nie będziemy mieli problemu ze znalezieniem szlaku. W tej miejscowości znajdziemy też drugi kolejowy most systemu Visintini.
Miasto Murali – Trzebiatów
Sam Trzebiatów warty jest wizyty. To dawne miasto hanzeatyckie posiada sporo zabytków takich jak: ceglane mury obronne, gotycka fara, klasycystyczny pałac, ratusz na rynku oraz zespół mieszczańskich kamienic. A do tego piękne murale autorstwa Cukina: przedstawiający cyrkowego słonia, legendę Baszty Kaszanej, czy też akty zaślubin z morzem w Mrzeżynie w 1945 roku. Na rynku znajdziemy też bardzo ładną rzeźbę słonia.
Podsumowanie
Wycieczka rowerem po opisanej trasie to około 80 km do przejechania. Profil trasy jest raczej płaski, podjazd czek nas praktycznie tylko na punkt widokowy w Mrzeżynie. Jednak w sezonie letnim musimy liczyć się ze wzmożonym ruchem pieszym i warto zaplanować wyruszenie na trasę w godzinach porannych. Dzięki temu bezproblemowo udało mi się przejechać przez Ustronie Morskie i Sianożęty.
Do planowania trasy i nawigacji wykorzystałem stronę oraz aplikację Mapy.Cz
Więcej informacji o Trzebiatowie i jego zabytkach: https://www.trzebiatow.pl/