Sieciemińskie rosiczki

Rezerwat Sieciemińskie Rosiczki

Rosiczki to fascynujące rośliny owadożerne, nie są duże ale obserwowanie ich w naturalnym środowisku jest fascynujące. Co prawda w większości wypadków możemy ją spotkać na terenach gdzie panuje klimat subtropikalny i tropikalny ale niektóre gatunki, spośród około 150, rosną dziko na europejskich torfowiskach. W Polsce występują cztery gatunki, które rosną też na torfowisku koło Sieciemina. Są to następujące rosiczki: rosiczka długolistna, rosiczka pośrednia, rosiczka okrągłolistna, rosiczka owalna.

W rezerwacie przyrody, który tu się znajduje rosną również inne chronione rośliny takie jak turzyca bagienna, bagno zwyczajne, bagnica torfowa, pływacz zaniedbany, pływacz drobny czy grzybień północny. Torfowisko jest też domem dla dużej ilości owadów. Królują tu przede wszystkim duże ważki (podczas robienia zdjęcia udało się dwie uchwycić w locie). Czasami możemy też spotkać tu ptaki wodne – kaczki potrafią wystartować prawie spod nóg.

Kładka nad torfowiskiem
Kładka nad torfowiskiem – u góry po prawej stronie widoczne są dwie ważki w locie

Ponieważ cały teren rezerwatu to torfowisko i nie można po nim chodzić to Nadleśnictwo Karnieszewice zbudowało drewnianą kładkę z platformą widokową po środku. Przy brzegu znajdziemy też miejsce do odpoczynku ze stołem i siedziskami. Znajdują się tu też tablice edukacyjne.

Warto pamiętać, że rosiczki są gatunkiem chronionym, więc ich nie zrywamy!

Ścieżka biegnąca do kładki
Ścieżka biegnąca do kładki
Tablica edukacyjna
Tablica edukacyjna – rosiczki
Tablica edukacyjna
Tablica edukacyjna – torfowiska nadbałtyckie
Torfowisko "Sieciemińskie rosiczki"
Torfowisko “Sieciemińskie rosiczki”

Rosiczki

Rosiczki jak już wcześniej wspomniałem są to rośliny owadożerne (cudzożywne) ale też są to rośliny samożywne. Zaliczane są do grupy owadożerców z urządzeniami chwytnymi wydzielającymi lepki śluz.

Rosiczki
Rosiczki

Rosiczka wabi, chwyta, a następnie trawi swoje ofiary gruczołami pokrywającymi liście. Roślina charakteryzuje się małymi, owalnymi i tworzącymi przyziemną rozetę liśćmi, które pokrywają czułka. Na nich z kolei umieszczone są guzki wydzielające lepką ciecz o zapachu miodu i enzymy trawiące białko. To właśnie te krople cieczy błyszcząc w słońcu oraz swoim zapachem wabią owady, które siadają na liściach rośliny i natychmiast się do nich przyklejają. Mechanizm chwytny rosiczki polega na zgięciu się czułek, co powoduje że owad wpada do kleistej cieczy. Po strawieniu ofiary czułki powracają do swojego pierwotnego położenia.

Rosiczki
Rosiczki
Sieciemińskie Rosiczki
Sieciemińskie rosiczki

Wycieczka do rezerwatu “Sieciemińskie rosiczki”

Do rezerwatu możemy dotrzeć zarówno samochodem (należy zostawić wówczas pojazd na parkingu w miejscowości Przytok) i dalej przejść piechotą ok. 1 km.

Ja jednak polecam wyprawę rowerową. Z Koszalina jedziemy ścieżką rowerową przez Górę Chełmską, przejeżdżamy Sianów i kierujemy się w stronę Słupska. Przy stacji benzynowej skręcamy w prawo w ulicę Łubuszan w stronę Ratajek.

Jadąc tą drogą, ok. 2 km za Sianowem możemy zaplanować przystanek. Po prawej stronie znajduje się bowiem bardzo urokliwe jezioro Małe Świdno, pośrodku którego znajduje się wyspa.

Jezioro Małe Świdno
Jezioro Małe Świdno

Jadąc dalej dojeżdżamy do miejscowości Przytok, gdzie po pokonaniu ostrego zakrętu i mostka nad rzeczką Polnica, zjeżdżamy w prawo w drogę leśną. Ta oznakowana żółtymi znakami rowerowy ścieżka poprowadzi nas nad torfowisko.

Tak opisana droga z centrum Koszalina będzie liczyła 20 km. Można też skorzystać z wariantów alternatywnych – z Sianowa przejechać polnymi drogami nad Małe Świdno, a później z drogi asfaltowej skręcić w lewo w stronę uroczyska Krzykacz, od którego dotrzemy leśnymi duktami do rezerwatu.

W miejscowości Przytok znajduje się wspomniany parking. Nadleśnictwo Karnieszewice przygotowało tu bardzo fajną infrastrukturę turystyczna. Są tu wiaty ze stołami i miejscami do siedzenia, miejsce na ognisko. Można więc tu zaplanować mały biwak po odwiedzeniu rezerwatu.

Miejsce biwakowania w Przytoku
Miejsce biwakowania w Przytoku

Przy parkingu znajdziemy też mapę leśnych ścieżek rowerowych znajdujących się w gminie Sianów. Niestety szlaki te powstały 15 lat temu i ich stan obecnie pozostawia wiele do życzenia.

Mapa leśny szlaków rowerowych gminy Sianów
Mapa leśny szlaków rowerowych gminy Sianów

Rezerwat przyrody “Sieciemińskie Rosiczki” – strona Nadleśnictwa Karnieszewice

Jak feniks z popiołów

Jak feniks z popiołów, tak można powiedzieć o koszalińskiej kolei wąskotorowej. W pewnym momencie wydawało się, że uruchomiona w 1898 roku lokalna kolej dokona swojego żywota na początku XX wieku. Na szczęście tak się nie stało i dzięki grupie zapaleńców z TKKW możemy cieszyć się przejazdami pomiędzy Koszalinem, a urokliwym Rosnowem.

Kolej wąskotorowa – trochę historii

Tak, jak już wspomniałem wcześniej, lokalna kolej na terenie powiatu koszalińskiego zaczęła funkcjonować w 1898 roku. Pierwszy odcinek liczył 32 km i była to trasa Koszalin-Manowo-Nacław. Z biegiem czasu kolejka okazywała się przydatna, woziła towary i pasażerów. Przybywały kolejne odcinki. 1 listopada 1905 r. otwarto odcinek Manowo-Świelino-Bobolice (34 km), a 2 listopada odcinek Świelino-Białogard (32 km), a w 1906 Białogard-Rarwino (20 km). Rozwój koszalińskiej wąskotorówki trwał do czasów II WŚ.

Dworzec wąskotorowy w Koszalinie
Koszalin Wąskotorowy początek XX wieku, fot. domena publiczna

1945 był okresem, w którym po raz pierwszy widmo zagłady zawisło nad wąskim torem w powiecie koszalińskim. Armia Czerwona zdemontowała torowiska, zagrabiła wagony i lokomotywy. Ocalał tylko jeden tor na odcinku Świelino-Białogard. Jednak powstające w Zegrzu Pomorskim lotnisko wojskowe wymusiło odbudowę linii. Kolej wąskotorowa miała dowozić materiały budowlane, a następnie paliwo do samolotów. Oczywiście prowadzone miały był być przewozy pasażerskie.

Dworzec wąskotorowy w Koszalinie
Dworzec w Koszalinie po II WŚ – foto: http://waskotorowka.koszalin.pl/

1 lipca 1948 r. uroczyście otwarto Koszalińską Kolej Wąskotorową, były to linie: Bobolice-Świelino o długości 17 km, Świelino-Białogard (32 km) i Świelino-Koszalin (29 km). Odbudowa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej zakończyła się w lipcu 1952 r. kiedy wznowiono ruch na odbudowanej w latach 1950-52 linii Białogard-Rarwino-Lepino-Sławoborze, długości 30 km. Uruchomiono wszystkie zbudowane przed wojną odcinki z wyjątkiem linii Manowo-Polanów Pom.-Żydowo (42 km). Zbudowano także nowy, nie istniejący do 1945r odcinek Rarwino-Lepino.

Lata 90. XX wieku to schyłek kolei wąskotorowej na Pomorzu Środkowym, zamykane są kolejne linie, coraz mniejsze nakłady finansowe powodują techniczną dewastacje niekonserwowanych torowisk i taboru. Rozwiązanie 9. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Zegrzu Pomorskim spowodowało, że transporty towarów na tej linii praktycznie ustały. 1 października 2001 Koszalińska Kolej Wąskotorowa została zamknięta.

Nastąpił wówczas okres dewastacji taboru, zabudowań i infrastruktury kolejowej. Tory zostały na znacznych odcinkach rozgrabione, w koszalińskiej lokomotywowni nie pozostał żaden zdatny do jazdy wagon czy lokomotywa.

Wydawało się, że to już jest koniec koszalińskiej ciuchci…

Stacja Manowo
Zarośnięte trawą i zardzewiałe tory na stacji Manowo – maj 2006

Jak feniks z popiołów, czyli reaktywacja wąskotorówki

Na szczęście znalazła się grupa pasjonatów, zrzeszona w Towarzystwo Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki, która z zaangażowaniem podjęła się odbudowy wąskich torów w rejonie Koszalina.

Towarzystwo zaczęło działać od 2005 roku, początkowo przywracając użyteczność budynkom lokomotywowni, a następnie odbudowując tory. Początkowo, w 2008 roku przywrócono sprawność techniczną odcinka linii Koszalin Wąskotorowy – Bonin (13.09.2008), a tydzień później uruchomiony został odcinek Bonin – Manowo.

Stacja Manowo
Skład koszalińskiej wąskotorówki wjechał na stacje Manowo – jesień 2014

Znacznie dłużej musieliśmy czekać na uruchomienie odcinka Manowo – Rosnowo. Dewastacja i kradzież torów spowodowały, że odcinek ten został odbudowany wielkim nakładem sił i środków, dopiero w 2016 roku.

Tabliczka

W międzyczasie pozyskiwano i remontowano też tabor kolejowy. Obecnie Towarzystwo Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej (nastąpiła zmiana nazwy stowarzyszenia) dysponuje dwoma lokomotywami spalinowymi Lxd2, lokomotywą spalinową Lyd2-05, dwoma wagonami motorowymi (spalinowymi) MBxd2, dwoma drezynami spalinowymi Wmc oraz kilkoma wagonami osobowymi i turystycznymi.

Lokomotywa spalinowa Lxd2-475 na terenie koszalińskiej lokomotywowni
Lokomotywa spalinowa Lxd2-475 na terenie koszalińskiej lokomotywowni

Jedziemy na wycieczkę …

Koszalińska wąskotorówka, to obecnie przejazdy turystyczne. W miesiącach letnich przejazdy odbywają się w soboty i w niedzielę, zazwyczaj dwa razy dziennie. Dodatkowo z przejazdów można skorzystać w Majówkę, w listopadzie organizowany jest przejazd z okazji Dnia Kolejarza i urodzin kolejki, pojedziemy też kolejką w noc sylwestrową, czy podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Pociąg
Skład turystyczny wjeżdża na dworzec Koszalin Wąskotorowy

Wycieczka kolejką, to nie tylko sama frajda z przejażdżki ale też możliwość odwiedzenia urokliwego Rosnowa. Podróż z Koszalina w jedną stronę trwa ok. godziny. Trasa przejazdu (szczególnie na trasie Manowo – Rosnowo) wiedzie przez malownicze tereny leśne, więc jeśli jest pogoda to warto zająć miejsce w odkrytym wagonie turystycznym. W pogodne dni chętnych do odbycia kolejowej wycieczki jest sporo. Warto więc pomyśleć o rezerwacji miejsca – na końcu artykułu znajdziecie link do strony TKKW.

Na szlaku - kolej wąskotorowa
Na szlaku pomiędzy Manowem, a Rosnowem

Dojeżdżając do Rosnowa będziemy przejeżdżali przez tamę, która spiętrza wody Jeziora Rosnowskiego dla działającej tu hydroelektrowni. Na początku istnienia kolejki jezioro i tama nie istniały, a tory wiodły przez betonowy most. Po wybudowaniu tamy i podniesieniu się poziomu wody, most ten zniknął pod wodą. W pogodne dni z okien pociągu możemy dostrzec podłużną kreskę na tafli jeziora. Jest to właśnie ten obiekt, gdyż znajduje się on tylko ok. 1 metra pod lustrem wody.

Zalany most
Zalany most na Jeziorze Rosnowski foto: http://www.rosnowo.pl/zalany-most.html

Do tamy możemy dotrzeć też na piechotę ze stacji Rosnowo jest to ok. 10 minut drogi. Często, też w ramach dodatkowej atrakcji organizowany jest przejazd drezyną ręczną do tego miejsca. Trzeba tylko pamiętać, że trzeba włożyć sporo siły aby drezyna pojechała.

Tak, jak już wcześniej wspomniałem, w Rosnowie można skorzystać z kilku atrakcji. Kolejarze zawsze rozpalają ognisko, można więc upiec kiełbaski i pobiwakować nad brzegiem jeziora. W ciepłe dni również skorzystać z miejscowego kąpieliska. Osoby, które chcą poznać historie Rosnowa i okolic, mogą wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem. A trzeba pamiętać, że przez prawie pięćdziesiąt lat na pobliskim lotnisku stacjonowały samoloty myśliwskie. Pamiątką z tego okresu jest odrestaurowany myśliwiec Mig-21, który znajduje się na cokole w centrum miejscowości.

Mig-21
Samolot – pomnik Mig-21

Czar pary

Wiele razy jadąc kolejką słyszałem zdania: “Szkoda, że nie ma parowozu”, “Ciuchcia parowa to byłoby to!”. Jest duża szansa, że w niedługim okresie pojedziemy nad Jezioro Rosnowskie składem prowadzonym przez lokomotywę parową. Towarzystwo Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej pozyskało wąskotorowy parowóz serii Px48. Aktualnie w ramach Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego trwa jego generalny remont i należy trzymać kciuki aby zakończył się powodzeniem.

Kolej wąskotorowa - parowóz Px48
Parowóz Px48

Więcej informacji, szczegółowy rozkład jazdy, cennik biletów i numery kontaktowe znajdziecie na stronie stowarzyszenia: http://waskotorowka.koszalin.pl/

Piknik w Mundurze

Piknik w Mundurze odbędzie 15 sierpnia 2019 – będzie to już kolejna edycja tej imprezy. Na zwiedzających będzie czekało wiele atrakcji – pokazy sprzętu wojskowego, grup rekonstrukcyjnych, konkursy, koncert orkiestry wojskowej i oczywiście grochówka.

Organizatorem Pikniku jest Bałtyckie Stowarzyszenie Miłośników Historii Perun. Współorganizatorami Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie i Muzeum Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie.

Więcej informacji: http://www.perun.org.pl

Piknik w Mundurze