Arboretum Karnieszewice opisywałem już w na tym blogu w artykule opublikowanym w sierpniu 2019. Więc w ramach uzupełnienia przede wszystkim w tym miejscu zaprezentuję zdjęcia wiosennych szat tego miejsca.
Arboretum Karnieszewice
Od razu po wejściu witają nas różnokolorowe i wspaniale pachnące różaneczniki. Krzewy te zwane są też azaliami lub rododendronami w stanie naturalnym występują głównie w Azji. Ale jak widać to znajdziemy je też niedaleko w Polsce.
Różanecznik
Różanecznik wielokwiatowy
Inna ciekawa roślina, którą znalazłem w Karniszewicach to kalina japońska. Nazwa tego krzewu zobowiązuje – ma piękny pagodowy kształt i białe kwiaty.
Kalina japońska
Stanowisko kaliny japońskiejKalina japońska
Arboretum w Karnieszewicach to oczywiście ostoja daglezji zielonej. Te wysmukłe i potężne drzewa pięknie wyglądają również w maju.
Daglezje zielone
Wśród ciekawostek tego miejsca na pewno muszę wymienić drzewo o nazwie klon palmowy. Nie jest on duży (jego maksymalna wysokość to ok. 5m) ale jest bardzo ładny. Ma ozdobne, ciemnoczerwone i głęboko powcinane liście.
Klon palmowy
Arboretum to przede wszystkim krzewy i drzewa, ale znajdziemy też kwitnące kwiaty.
Warto teraz się tu wybrać aby podziwiać piękno przyrody. I przede wszystkim aby odetchnąć od codzienności. Polecam!
Maj to dobry miesiąc do obserwowania jak rosną drzewa iglaste – jasnozielone nowe igły łatwo zauważymy spacerując po leśnych ścieżkach.
Rowerem z Koszalina do Cieszyna (jeśli myślelibyśmy o Cieszynie na Śląsku) to byłaby poważana kilkusetkilometrowa wyprawa. Ale możemy również odbyć krótką, acz ciekawą wycieczkę do małej wioski leżącej na zachód o Koszalina.
A warto tam się wybrać, choć sama osada liczy ok. 100 mieszkańców. Znajdują się tu ciekawe ruiny kościoła, a także możemy skorzystać z uroków przyrody – Cieszyn znajduje się nad Jeziorem Parnowskim.
Część trasy do Cieszyna pokonujemy takimi duktami
Kościół w Cieszynie
Kościół w Cieszynie powstał w XIV wieku. Był to kościół gotycki, orientowany (czyli prezbiterium skierowane jest na wschód), zbudowany z cegły na kamiennej podmurówce na rzucie prostokąta.
Od początku powstania była to świątynia ewangelicka, niestety nie przetrwała II Wojny Światowej i w 1945 został zniszczony i przez dłuższy czas pozostawał w ruinie.
Kościół w Cieszynie – stan obecny
W roku 1963 znajdujące się w Cieszynie zabytkowy ołtarz i chrzcielnica, zostały przeniesione do kościoła parafialnego w Sianowie, a w 1973 roku obiekt został przekazany kościołowi katolickiemu. To wówczas została odbudowana część kościoła – tylko wieża. Jest ona dwukondygnacyjna o charakterze obronnym z dachem namiotowym zakończonym hełmem ostrosłupowym, kulą i krzyżem. Oprócz wieży zachowały się też fragment dwóch bram.
Wieża kościoła w CieszyniePozostałość bramy od strony Tatowa
Obecnie jest to kaplica – kościół filialny parafii pw. Chrystusa Króla w Biesiekierzu. A jeśli ktoś chciałby zobaczyć jak ten obiekt wyglądał to może udać się rowerem w dalszą drogę do nieodległego Parnowa. Tu znajduje gotycki kościół podobny do tego, który istniał w Cieszynie.
Niedaleko wieży znajdziemy pozostałości dawnego, przykościelnego cmentarza. Jest to jeden, podwójny kamienny nagrobek z widocznymi gotyckimi napisami.
Pozostałości cmentarza
Kościół w Cieszynie
Jezioro Parnowskie
Przy drodze obok kościoła znajdziemy drogowskaz kierujący nas do kąpieliska nad Jeziorem Parnowskim. Do pokonania będziemy mieli tylko ok. 500 metrów i znajdziemy się przy brzegu tego pięknego jeziora.
Jezioro Parnowskie
Jezioro leży na terenie Równiny Białogardzkiej. Jego powierzchnia wynosi około 60 hektarów, a jego głębokość dochodzi do 9,2 m. Jest ono miejscem lęgowym rzadkich gatunków ptaków wodnych i błotnych (min. myszołowów, gęgaw, żurawi czy, łabędzi niemych).
Jest doskonałe miejsce na wypoczynek, swój raj znajdą tu również wędkarze. W pobliżu zaś znajdziemy inne atrakcje takie jak zespół pałacowo-parkowy z I połowy XIX wieku, zabytkowy spichlerz z wieżyczką z końca XIX wieku czy mini ZOO.
Na brzegu Jeziora ParnowskiegoNa brzegu Jeziora ParnowskiegoNa brzegu Jeziora Parnowskiego
Jezioro Parnowskie
Jak dojechać?
Do Cieszyna z Koszalina nie prowadzi żaden szlak rowerowy ale droga nie jest skomplikowana. Jeśli wyruszymy z okolic stacji benzynowej przy wiadukcie na ulicy Władysława IV to kierujemy się ścieżką rowerową wiodącą wzdłuż ringu w stronę ulicy Morskiej. Dalej wzdłuż ulicy BOWiD (też jest ścieżka rowerowa) dojeżdżamy do ronda przy ulicy Łukasiewicza gdzie skręcamy w prawo. Przy firmie Romex skręcamy w lewo w szutrową drogę, która poprowadzi nas przez niestrzeżony przejazd kolejowy w kierunku Starych Bielic. Za przejazdem przekraczamy wiaduktem trasę S11 i wjeżdżamy do centrum tej miejscowości. Tu przy kościele kierujemy się drogą asfaltową w stronę Gniazdowa. Po ok. 400 metrach skręcamy w lewo w szutrową ulicę Platanową, która przez pola poprowadzi nas w stronę Tatowa. Tam przekraczamy drogę asfaltową i dalej jadąc prosto polną drogą dotrzemy do Cieszyna, wyjeżdżając tuż przy kościelnej wieży.
Ten najprostszy szlak liczy ok. 12 kilometrów i do 50 metrów podjazdów i zjazdów. Nie będzie więc zajmował zbyt dużo czasu, chyba że będziemy chcieli zwiedzić okolice Cieszyna, Tatowa i Parnowa. Do czego zachęcam 🙂
Poniżej prezentuje mapkę z moją trasą przejazdu – była ona trochę dłuższa od opisanego powyżej najkrótszego szlaku. W jedną stronę drogę pokonałem przejeżdżając przez Gniazdowo.
Koszalin – CieszynProfil trasy
Ciekawostka
Jezioro Parnowskie jest mocno zanieczyszczone sinicami i w związku z tym od 2010 jest napowietrzane aeratorem oraz oczyszczane specjalnym systemem pochłaniającym zanieczyszczenia.
Jak feniks z popiołów, tak można powiedzieć o koszalińskiej kolei wąskotorowej. W pewnym momencie wydawało się, że uruchomiona w 1898 roku lokalna kolej dokona swojego żywota na początku XX wieku. Na szczęście tak się nie stało i dzięki grupie zapaleńców z TKKW możemy cieszyć się przejazdami pomiędzy Koszalinem, a urokliwym Rosnowem.
Kolej wąskotorowa – trochę historii
Tak, jak już wspomniałem wcześniej, lokalna kolej na terenie powiatu koszalińskiego zaczęła funkcjonować w 1898 roku. Pierwszy odcinek liczył 32 km i była to trasa Koszalin-Manowo-Nacław. Z biegiem czasu kolejka okazywała się przydatna, woziła towary i pasażerów. Przybywały kolejne odcinki. 1 listopada 1905 r. otwarto odcinek Manowo-Świelino-Bobolice (34 km), a 2 listopada odcinek Świelino-Białogard (32 km), a w 1906 Białogard-Rarwino (20 km). Rozwój koszalińskiej wąskotorówki trwał do czasów II WŚ.
Koszalin Wąskotorowy początek XX wieku, fot. domena publiczna
1945 był okresem, w którym po raz pierwszy widmo zagłady zawisło nad wąskim torem w powiecie koszalińskim. Armia Czerwona zdemontowała torowiska, zagrabiła wagony i lokomotywy. Ocalał tylko jeden tor na odcinku Świelino-Białogard. Jednak powstające w Zegrzu Pomorskim lotnisko wojskowe wymusiło odbudowę linii. Kolej wąskotorowa miała dowozić materiały budowlane, a następnie paliwo do samolotów. Oczywiście prowadzone miały był być przewozy pasażerskie.
1 lipca 1948 r. uroczyście otwarto Koszalińską Kolej Wąskotorową, były to linie: Bobolice-Świelino o długości 17 km, Świelino-Białogard (32 km) i Świelino-Koszalin (29 km). Odbudowa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej zakończyła się w lipcu 1952 r. kiedy wznowiono ruch na odbudowanej w latach 1950-52 linii Białogard-Rarwino-Lepino-Sławoborze, długości 30 km. Uruchomiono wszystkie zbudowane przed wojną odcinki z wyjątkiem linii Manowo-Polanów Pom.-Żydowo (42 km). Zbudowano także nowy, nie istniejący do 1945r odcinek Rarwino-Lepino.
Lata 90. XX wieku to schyłek kolei wąskotorowej na Pomorzu Środkowym, zamykane są kolejne linie, coraz mniejsze nakłady finansowe powodują techniczną dewastacje niekonserwowanych torowisk i taboru. Rozwiązanie 9. Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Zegrzu Pomorskim spowodowało, że transporty towarów na tej linii praktycznie ustały. 1 października 2001 Koszalińska Kolej Wąskotorowa została zamknięta.
Nastąpił wówczas okres dewastacji taboru, zabudowań i infrastruktury kolejowej. Tory zostały na znacznych odcinkach rozgrabione, w koszalińskiej lokomotywowni nie pozostał żaden zdatny do jazdy wagon czy lokomotywa.
Wydawało się, że to już jest koniec koszalińskiej ciuchci…
Zarośnięte trawą i zardzewiałe tory na stacji Manowo – maj 2006
Jak feniks z popiołów, czyli reaktywacja wąskotorówki
Na szczęście znalazła się grupa pasjonatów, zrzeszona w Towarzystwo Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki, która z zaangażowaniem podjęła się odbudowy wąskich torów w rejonie Koszalina.
Towarzystwo zaczęło działać od 2005 roku, początkowo przywracając użyteczność budynkom lokomotywowni, a następnie odbudowując tory. Początkowo, w 2008 roku przywrócono sprawność techniczną odcinka linii Koszalin Wąskotorowy – Bonin (13.09.2008), a tydzień później uruchomiony został odcinek Bonin – Manowo.
Skład koszalińskiej wąskotorówki wjechał na stacje Manowo – jesień 2014
Znacznie dłużej musieliśmy czekać na uruchomienie odcinka Manowo – Rosnowo. Dewastacja i kradzież torów spowodowały, że odcinek ten został odbudowany wielkim nakładem sił i środków, dopiero w 2016 roku.
W międzyczasie pozyskiwano i remontowano też tabor kolejowy. Obecnie Towarzystwo Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej (nastąpiła zmiana nazwy stowarzyszenia) dysponuje dwoma lokomotywami spalinowymi Lxd2, lokomotywą spalinową Lyd2-05, dwoma wagonami motorowymi (spalinowymi) MBxd2, dwoma drezynami spalinowymi Wmc oraz kilkoma wagonami osobowymi i turystycznymi.
Lokomotywa spalinowa Lxd2-475 na terenie koszalińskiej lokomotywowni
Jedziemy na wycieczkę …
Koszalińska wąskotorówka, to obecnie przejazdy turystyczne. W miesiącach letnich przejazdy odbywają się w soboty i w niedzielę, zazwyczaj dwa razy dziennie. Dodatkowo z przejazdów można skorzystać w Majówkę, w listopadzie organizowany jest przejazd z okazji Dnia Kolejarza i urodzin kolejki, pojedziemy też kolejką w noc sylwestrową, czy podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Skład turystyczny wjeżdża na dworzec Koszalin Wąskotorowy
Wycieczka kolejką, to nie tylko sama frajda z przejażdżki ale też możliwość odwiedzenia urokliwego Rosnowa. Podróż z Koszalina w jedną stronę trwa ok. godziny. Trasa przejazdu (szczególnie na trasie Manowo – Rosnowo) wiedzie przez malownicze tereny leśne, więc jeśli jest pogoda to warto zająć miejsce w odkrytym wagonie turystycznym. W pogodne dni chętnych do odbycia kolejowej wycieczki jest sporo. Warto więc pomyśleć o rezerwacji miejsca – na końcu artykułu znajdziecie link do strony TKKW.
Na szlaku pomiędzy Manowem, a Rosnowem
Dojeżdżając do Rosnowa będziemy przejeżdżali przez tamę, która spiętrza wody Jeziora Rosnowskiego dla działającej tu hydroelektrowni. Na początku istnienia kolejki jezioro i tama nie istniały, a tory wiodły przez betonowy most. Po wybudowaniu tamy i podniesieniu się poziomu wody, most ten zniknął pod wodą. W pogodne dni z okien pociągu możemy dostrzec podłużną kreskę na tafli jeziora. Jest to właśnie ten obiekt, gdyż znajduje się on tylko ok. 1 metra pod lustrem wody.
Do tamy możemy dotrzeć też na piechotę ze stacji Rosnowo jest to ok. 10 minut drogi. Często, też w ramach dodatkowej atrakcji organizowany jest przejazd drezyną ręczną do tego miejsca. Trzeba tylko pamiętać, że trzeba włożyć sporo siły aby drezyna pojechała.
Tak, jak już wcześniej wspomniałem, w Rosnowie można skorzystać z kilku atrakcji. Kolejarze zawsze rozpalają ognisko, można więc upiec kiełbaski i pobiwakować nad brzegiem jeziora. W ciepłe dni również skorzystać z miejscowego kąpieliska. Osoby, które chcą poznać historie Rosnowa i okolic, mogą wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem. A trzeba pamiętać, że przez prawie pięćdziesiąt lat na pobliskim lotnisku stacjonowały samoloty myśliwskie. Pamiątką z tego okresu jest odrestaurowany myśliwiec Mig-21, który znajduje się na cokole w centrum miejscowości.
Samolot – pomnik Mig-21
Jezioro Rosnowskie
Koszalińska wąskotorówka
Czar pary
Wiele razy jadąc kolejką słyszałem zdania: “Szkoda, że nie ma parowozu”, “Ciuchcia parowa to byłoby to!”. Jest duża szansa, że w niedługim okresie pojedziemy nad Jezioro Rosnowskie składem prowadzonym przez lokomotywę parową. Towarzystwo Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej pozyskało wąskotorowy parowóz serii Px48. Aktualnie w ramach Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego trwa jego generalny remont i należy trzymać kciuki aby zakończył się powodzeniem.
Parowóz Px48
Elementy parowozu Px48 podczas remontu. Prezentowane w czasie Nocy Muzeów 2019
Więcej informacji, szczegółowy rozkład jazdy, cennik biletów i numery kontaktowe znajdziecie na stronie stowarzyszenia: http://waskotorowka.koszalin.pl/