Śląska Fudżijama – dawny wulkan
Śląska Fudżijama czyli Ostrzyca Proboszczowicka jest reliktem trzeciorzędowego wulkanu. Nie można o niej jednak powiedzieć, że jest wygasłym wulkanem. Choć całą obszar Pogórza Kaczawskiego, z Ostrzycą włącznie, nazywamy Krainą Wygasłych Wulkanów to formalnie są to tereny powulkaniczne. Wulkany w tym rejonie były aktywne w okresie Trzeciorzędu, a według naukowców, najmłodsze wygasły na terenie Polski ok. 15 mln lat temu.
Ostrzyca, choć swoim stromym stożkiem, bardzo przypomina stratowulkan jest wzgórzem powulkanicznym – jest niewielkim fragmentem rdzenia wulkanu tarczowego (nekiem, twardzielcem) czynnym ok. 20-25mln lat temu. Lawa bazaltowa zastygła w kominie wulkanu, a że jest to twarda skała to jest odporna na erozję oraz wietrzenie.
Przyjmuje się, że w czasie ostatniego zlodowacenia wierzchołek Ostrzycy wystawał ponad lodowiec – był nunatakiem. Obecnie skalisty szczyt Śląskiej Fudżijamy jest porośnięty lasem i wznosi się na wysokość 501 m n.p.m.
Śląska Fudżijama – historia bardziej współczesna
Obecne badania nie potwierdzają jednoznacznie, czy góra była obiektem osadnictwa w zamierzchłej przeszłości, choć pojawiają się opinie, że stanowiła prasłowiańskie miejsce kultu Słońca.
Jednak na pewno, w czasach bardziej nowożytnych, stała się obiektem turystycznym. Piękne widoki z jej szczytu spowodowały, że Ostrzyca została zagospodarowana. Właściciel pobliskiego majątku w Proboszczowie Fryderyk Ferdynand Prentzel wzniósł w 1839 roku, w połowie drogi na szczyt, niewielkie schronisko – gospodę, a na szczyt Ostrzycy poprowadzono ścieżkę składającą się z 445 bazaltowych schodków (jej pozostałości są widoczne do dnia dzisiejszego).
W 1926 roku władze niemieckie ze względu na wybitne walory przyrodnicze, szczytowe partie wzniesienia Ostrzyca, o powierzchni wynoszącej 2,46 ha, uznały za obszar ochronny. Na obszarze ochronnym na mocy ówczesnego prawa zabroniono uszkadzania roślinności, zakładania kamieniołomów, polowania i płoszenia zwierzyny, oraz umieszczania tablic i ogłoszeń.
Po 1945 roku dopiero w 1962 został ten teren ponownie objęty ochroną prawną. Utworzony został wówczas rezerwat przyrody o nazwie „Ostrzyca Proboszczowicka”.
W czasie drugiej wojny światowej Ostrzyca została uznana za punkt strategiczny. W 1944 r. na stokach wykopano kilka linii okopów i stanowisk ogniowych. Wycięto również znaczną ilość drzew aby stworzyć dobre pole ostrzału. W latach późniejszych na tym terenie działał oddział partyzancki „Czarnego Janka”, który walczyły z władzą ludową. W tym czasie zniszczony został budynek schroniska – zachowały się tylko fundamenty i betonowa studnia.
Wycieczka na Śląską Fudżijamę
Najłatwiejszym wariantem dotarcia na Ostrzycę jest trasa trasa z Proboszczowa. Można wyruszyć bezpośrednio z tej miejscowości żółtym szlakiem lub skorzystać z parkingów leśnych, które znajdują się przy tym szlaku w odległości ok. kilometra od tej wioski.
Drugi z parkingów oferuje turystom dobre miejsce biwakowe, można tu zostawić samochód, odpocząć po wyprawie, czy nawet zatrzymać się na dłuższą chwilę. Z tego miejsca na szczyt Ostrzycy będziemy mieli do pokonania około 30 minutowe podejście.
Innym wariantem podejścia na szczyt dawnego wulkanu jest zielony szlak prowadzący z miejscowości Bełczyna. Można wówczas zrealizować dłuższy wariant trasy – wejść na Ostrzycę zielonym szlakiem, zejść żółtym i przez Proboszczów wrócić do Bełczyny.
Obojętnie jaki szlak wybierzemy na pewno warto wybrać się na Śląską Fudżijamę – podejście jest łatwe, niezbyt długie, a widoki ze szczytu warte obejrzenia.
Więcej o Ostrzycy można poczytać w tym artykule.